Echo Maryi Królowej Pokoju
Strona Główna » Menu » Menu Górne » Strona Główna » Z okazji zbliżających się urodzin Widzącej Maryję, Vicki Ivanković - Mijatović, przybliżmy jej postać

Z okazji zbliżających się urodzin Widzącej Maryję, Vicki Ivanković - Mijatović, przybliżmy jej postać

Kilka słów o Vicce, oczami dyrektora włoskiego Radia Maryja, Ojca Livio:

Ludzie wchodzili nieustannie, niczym wezbrana rzeka, na maleńkie podwórko jej domu, nie pozwalając rodzinie nawet wyjść z kuchni. A ona, stojąc na schodkach, powtarzała orędzia każdej grupie, bez znużenia, nie tracąc cierpliwości, w upale i w chłodzie, w deszczu i w śniegu. Nie słyszałem ani razu, aby uskarżała się lub powiedziała, że jest zmęczona. Ludzie wołali ją, popychali, ciągnęli z każdej strony. Niektórzy polecali się jej, inni prosili o słowo na osobności, jeszcze inni chcieli uścisnąć jej rękę albo pocałować. Nigdy, ani razu nie przyłapałem jej na tym, żeby straciła cierpliwość. Zawsze widziałem ją z uśmiechem na ustach, zadowoloną i pełną tego pokoju, który odczuwa się w jej obecności.

Nie miała czasu nawet na posiłki. Na próżno mama wołała ją, żeby zjadła talerz zupy. To raczej ludzie ją „zjadali”. Nieraz zostawałem z Vicką na schodach od wschodu słońca aż do zachodu, nie widząc, żeby cokolwiek zjadła czy wypiła. Świadczenie o orędziach zajęło jej całe życie, nie pozostawiając nic dla niej samej. Jak gdyby niepostrzeżenie, kierując się swą bezgraniczną szczodrobliwością, stała się służebnicą Królowej Pokoju.

Matka Boża nie zadowoliła się trudem jej apostolatu, lecz poprosiła Vickę, aby nosiła krzyż głębokiego i tajemniczego cierpienia przez okres niemalże czterech lat.

Zdarzało się od czasu do czasu, że jej dni spędzane z pielgrzymami nagle przerywała jakaś choroba, która wymykała się zwykłej lekarskiej diagnozie. Vicka jakby wchodziła w stan śpiączki, w którym pozostawała przez kilka dni pod opieką siostry i przyjaciółek. W tym czasie, oderwana od rzeczywistości tego świata, wchodziła w inny wymiar, cierpiąc i modląc się.

Urodziny Vicki przypadają na 3 września.


Vicka przekazuje nam to co powiedziała jej Maryja:

 

 POSTEM MOŻNA POWSTRZYMAĆ WOJNY

 

Prośba o post o chlebie i wodzie dwa razy w tygodniu, w środy i piątki jest być może orędziem, które w swym konkretnym wymiarze najbardziej uderza wyznawców Gospy. Poznałem wiele osób, które podjęły ten rodzaj postu, bardzo wymagający, chociaż tylko część z nich wytrwała. Codzienny cały różaniec i post dwa razy w tygodniu należą do dobrych postanowień wielu pielgrzymów powracających z Medziugorja.

Królowa Pokoju przywiązuje wielką wagę do tej formy pokuty, o ile tylko podejmuje się ją nie z przyzwyczajenia, ale z miłości do Niej i do Jezusa. Wielkie wrażenie robi orędzie, w którym stwierdza, że postem można zatrzymać nawet wojny, nawet najstraszniejsze. Niewątpliwie odpowiedź wielu szczodrych dusz na to zaproszenie przyczyniła się w dużym stopniu do zakończenia strasznej rzezi spowodowanej wojną w byłej Jugosławii.

Wiele osób zastanawia się, dlaczego post jest taki ważny. Przede wszystkim trzeba powiedzieć, że Matka Boża nie proponuje czegoś zupełnie nowego. Post o chlebie i wodzie we wszystkie środy i piątki Adwentu i Wielkiego Postu należy do tradycji monastycznej. Matka Boża podjęła ją, proponując post wszystkim, w ciągu całego roku. Jest rzeczą charakterystyczną, że Matka Boża wydobywa na światło dzienne duchowe tradycje, które lud Boży już porzucił.

Dowodem tego, jak bardzo Królowej Pokoju zależy na poście, jest to orędzie, w którym wyjaśnia, że nie należy zniechęcać się, jeżeli czasami, zwłaszcza na początku, odczuwamy jakieś fizyczne dolegliwości. Ludzie zdrowi powinni trwać silną i zdecydowaną wolą. Z drugiej strony, nie powinniśmy zapominać, że chleb i woda są pożywieniem, które zaspokaja głód i wzmacnia. Osoby chore są również zaproszone do pokuty, do wyrzeczenia się czegoś, co najbardziej lubią.

 

FORMA POSTU, NA KTÓREJ NAJBARDZIEJ ZALEŻY MATCE BOŻEJ, TO WYRZECZENIE SIĘ GRZECHU

 

Wydaje mi się rzeczą jasną, że wzywając do takiej formy postu, Matka Boża pragnie przede wszystkim podkreślić wartość pokuty w życiu chrześcijańskim.

Nie mamy najmniejszych szans w walce duchowej, jeżeli nasza wola nie wyćwiczyła się w umartwieniach i codziennych wyrzeczeniach. W społeczeństwie konsumpcyjnym post zaproponowany przez Gospę przygotowuje serce do oderwania się od świata w tym wszystkim co jest w nim kuszące i grzeszne. Należy również podkreślić, że chleb i woda są przypomnieniem, byśmy żywili się tym pokarmem duchowym, tak niezbędnym, jakim jest Eucharystia oraz Łaska Ducha Świętego.

Niemniej jednak post proponowany w Medziugorju, żeby mógł być zrozumiany, musi być rozpatrywany w szerszym kontekście. W rzeczy samej, Matka Boża nie prosi tylko o post dla żołądka, lecz także o post dla oczu („Zgaście telewizor!”), o post dla języka i uszu („Przestańcie plotkować!”), o post dla łakomstwa duchowego (poszukiwanie znaków i orędzi). Prosi o drobne ofiary, dobre uczynki, umartwienia. To wszystko skierowane jest ku wyrzeczeniu, którego pragnie od nas wszystkich, a jest nim wyrzeczenie się grzechu.

W takim świetle post o chlebie i wodzie ma niewątpliwie wartość zadośćuczynienia za grzechy świata oraz wstawiennictwa dla uproszenia nadzwyczajnych łask, a szczególnie nawrócenia grzeszników. Lecz ma również wielką wartość w życiu osobistym, gdyż pomaga wykorzenić grzechy główne łakomstwa i rozwiązłości, oraz zaprawia wolę do walki z grzechem, przygotowując zwycięstwa w walce duchowej.

 

Te oraz inne rady od Maryi znajdziecie Państwo w książce "Vicka mówi do młodych i do rodzin" tutaj.

 

     
  • Bieżące wydanie w formacie PDF "Echa Medziugorja" zawiera tylko 1 stronę wydania papierowego. Osoby zainteresowane otrzymywaniem pełnej wersji „Echa” drogą elektroniczną, proszone są o podanie swoich danych ... (czytaj więcej)